III rok 2006-2007

Warsztaty

Justyna Jakubowska

Nie taki patyk drętwy

Pod nazwą patyk kryć może się patyk do lodów, patyczek do sprawdzania, czy ciasto już się upiekło na całej swojej głębokości, inna jakaś tyczka pomocniczka, bądź kij. W przypadku tego warsztatu zajmować będziemy się prarodzicami tych przedmiotów rodem z lasu, boru, krzaków, dzikich chaszczy. Leśne patyki i gałązki zeszły z drzew niczym pierwsi ludzie, co wyraźnie wskazuje, że powinniśmy przynajmniej raz na jakiś czas podejmować z nimi współpracę. Patyczki i gałązki kręte, zakrzywione, sękate, chropowate, ciemne, zielone, omszałe, z korą albo bez kory, grube, ozdobione małymi korytarzami korników, cienkie, kruche, jasne, sosnowe, pachnące żywicą, proste, gładkie, wymyte przez deszcze, rozgałęziające się i przybierające przeróżne kształty mogą pobudzać naszą wyobraźnię, prowadzić nas w zakamarki naszych własnych głów, które zazwyczaj omijamy, inspirować do tworzenia opowieści, naszych własnych bajek z głębi lasu, z głębi nas samych.

Cele:
- refleksja nad znaczeniem przyrody w naszym życiu,
- rozwijanie wyobraźni,
- praca w konwencji bajki,
- rozwijanie umiejętności wyrażania się językiem obrazu,
- pogłębienie wrażliwości na naturę, szukanie w niej inspiracji.

Przebieg warsztatu
Część l

Wizualizacja
Usiądźcie wokół rozsypanych na ziemi patyków. Zamknijcie na chwilę oczy i weźcie kilka głębokich oddechów. Wyobraźcie sobie, że znaleźliście się nagle w starym, opuszczonym lesie albo na jasnej pogodnej polanie wśród młodych drzew. Światło usiłuje przebić się przez zieleń liści, powietrze pachnie żywicą i mokrą ziemią. Nie ma tam żadnej ludzkiej istoty poza wami i być może nigdy nie było. Jest to wasz las. Zauważacie leżące na ziemi patyki i gałązki najróżniejszych kształtów i rozmiarów. Zaczynacie im się lepiej przyglądać i okazuje się, że mają wam coś do powiedzenia. Otwieracie oczy.

Część II
Rozmawiamy wspólnie o naszych wspomnieniach i wyobrażeniach dotyczących lasu, każdy z uczestników zastanawia się jaką bajkę chcą mu opowiedzieć patyki. Początkowo wszystkie są nieco podobne do siebie, po chwili niektóre z nich przyciągają wzrok. Uczestnicy biorą je do rąk, oglądają, znajdują pierwsze skojarzenia. Każdy zdaje się przenosić do wewnętrznego świata ponieważ nasze rozmowy cichną i znikają. Ta część przechodzi płynnie do następnej.

Część III
Wykonanie ilustracji
Z patyków zaczynają powstawać rozmaite leśne potwory, stwory, ludki, zwierzaki, krajobrazy, gąszcze i zagrody. Nie spisujemy bajek. Każdy układa swoją bajkę lub jej fragment bezpośrednio przy pomocy gałązek na neutralnym lnianym tle. Słowa zostały zastąpione przez obraz. Prace powstają we względnym milczeniu. Tłem jest cicha muzyka instrumentalna. Na końcu niektóre obrazki łączą się ze sobą i zaczynają funkcjonować wspólnie, ich historia rozwija się. Razem wprawiamy w ruch część prac. Patyczaki ożywają na naszych oczach. Wywołuje to często śmiech, wszyscy się rozluźniamy.

Konfrontacja
Ułóżcie wszystkie prace obok siebie. Przyjrzyjcie się im dokładnie. Zadajcie sobie pytania: co zainteresowało was w wybranych patykach? Czy tak rzadko zauważane przez nas gałązki, traktowane czasem jak śmieci mogą zainspirować do czegoś ciekawego? Czy jesteście zadowoleni z bajek, które powstały? O kim opowiadają? Chociaż nie były pisane według planu, czy powstały przypadkowo?

Uczestnicy: młodzież, dorośli.
Miejsce: drewniana podłoga w kamienicy.
Materiały: brązowy papier, lniane podkładki, patyki znalezione w lesie.
Czas: 2 godziny.

Opisy konkretnych realizacji, uwagi, refleksje
Karina wykonała stworka z siekierą, który następnie przeobraził się w drapieżnego ptaka. Ptak unosił się ponad ziemią aż dotarł do pracy Asi. Tam urwał głowę stworzonemu przez nią parobkowi. Poszybował z nią daleko.
Michał umieścił na swojej podkładce ludzika o trójkątnej głowie przeskakującego płoty, na następnym obrazku tajemniczą drogę w środku lasu, a na ostatnim ukryty w gąszczu dom, być może bardzo stary, bo trochę się rozsypywał.
Andrzej przedstawił nam losy jelonka, który nie zauważył pewnej leśnej przeszkody... Powstała też historia człowieczka płynącego na tratwie w nieznane, pająk, duże rozczochrane drzewo i pojedyncze postacie wyrwane ze środka opowieści trudnej do nazwania.